Problem mam właściwie odkąd mam ten samochód, gdy odpalam samochód zawsze muszę go kręcić przynajmniej 6-7 sekund (świece sprawdzone po wymianie), ale czasami zdarza się że kręcę go ponad minutę (nie na raz), wygląda to tak jakby zaskakiwał tylko jeden cylinder i to chyba 1/3 mocy, popyrkuje sobie potem łapią inne cylindry (dźwięk bardziej monotonny) i w koncu odpala z churą dymu za samochodem. Nie zależy to od temperatury otoczenia, samochód kilkanaście godzin nie używany (zimny silnik), czasem mam wrażenie, że powtarza się to częściej gdy jest bardzo wilgotny poranek (sporo rosy n a samochodzie), na dużych mrozach jest to samo (praktycznie zawsze). Wcześniej miałem Passata 86' diesla i albo w zimie nie odpalał albo od pierwszego obrotu. Najbardziej niepokoi mnie to pyrkanie niby cylindry pracują(obroty wzrastają, rozrusznik wyraźnie lżej chodzi) ale jak puszczę rozrusznik to gaśnie. Wtryski nie są tragiczne, ale mój mechanik zaleca już ich wymianę (wyregulował je), nie jestem pewien czy to z tym problem. Gdy samochód kupowałem rok temu nie miał paliwa w baku i nie można go było odpalić, potem go zatankowali, ale może sucha pompa mu zaszkodziła.
czy po nocy przycisk na pompce paliwa na filtrze jest miękki? ile razy możesz go wcisnąć? jeżeli więcej niż 3 to masz pewność że paliwo się cofa/łapie lewe powietrze .... jeżeli przycisk miękki to pomiędzy pompą a filtrem załóż przezroczysty przewód paliwa i obserwuj czy pojawiają się w nim pęcherzyki powietrza -wtedy będziesz miał pewność że bierze powietrze na lewo, bo wygląda na to że układ mocno się zapowietrza ... warto też wymienić przewody powrotu paliwa na wtryskiwaczach bo na to stawiam przy aż tak dużym zapowietrzeniu (jeżeli to będzie to...) .... czy termostat woskowy pracuje prawidłowo? na zimnym silniku powinien on odciągać dźwigienkę przyspieszonych wolnych obrotów a bez tego zimny silnik sporo gorzej pali i trzeba długo kręcić....
popieram to co napisał BS ja ostatnio wywaliłem podgrzewacz bo i tak niedziałał powymieniałem przewody paliwowe wywaliłem wszystkie szybkozłączki i wymieniłem zaworek zwrotny i zapala elegancko tylko teraz czekam na termostat woskowy bo stary wymontowałem i do niczego się nienadawał, także układ ci się zapowietrza zrób to co napisałem to chwila roboty a efekt gyyyyyt :banan:
dziękuje wszystkim, rano sprawdzę przycisk na pompie i postaram się jak najdokładniej przejrzeć układ paliwowy, trzeba się spieszyć bo z każdym dniem może być chłodniej, a nieprzyjemnie to robić na dworze:). Przewody powrotu paliwa na wtryskiwaczach akurat mam wymienione ale sprawdzę resztę.
Ja raczej sprawdziłbym świece żarowe. Wykręcic każda i podpiąć pod akumulator. W ten sposób sprawdzisz czy grzeją bo będzie widać czy zmieniaja kolor na pomarąńczowy. Tego jeszcze chyba nikt nie wziął pod uwagę.
Sorki, zapomniałem napisać, zimą wymieniłem wszystkie
--------------------- Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Praesent convallis, libero a consequat congue, orci quam porta leo, non placerat lacus erat sit amet orci.
Panowie... ja właśnie kombinuje z moim mondkiem bo trzeba kręcić jakieś 2 sekundy zanim zapali- na odciągniętej dźwigni zimnego rozruchu pali od strzału pomimo tego że świece są już do wyrzucenia ... ustawienia pompy i to czy ona jest zapowietrzona czy nie w dieslu grają ogromną rolę - w takich temp jak mamy teraz auta powinny palić i bez świec...