Żużlowiec to taki człowiek,który jest taki sam jak my.Ma swoje wzloty i upadki.Ma prawo czuć się źle,ma też prawo być niedocenionym.Ile razy zostaje przez nas kibiców wygwizdany,obrzucony butelkami ,albo wyzwany od najgorszych.Są tacy,którzy zazdroszczą im zarobków,ale oni wykorzystują swoje pięć minut.Nikt z nas nie wie co będzie,a żużlowiec tym bardziej.Ilu z nich z nich skończyło kariery jako inwalidzi?Tak więc,na drugi raz zastanówmy się,gdy będziemy mu wygrażać pięściami albo gwizdać.Żużlowiec to też człowiek.
Podpiszę się pod słowami Balbinci ;) ... nie z lenistwa, nie z wygody, a po prostu ze względu na trafność wypowiedzi. Każdy żużlowiec to człowiek: ma wady, ma zalety (jedną z tych zalet jest to, że jeździ na żużlu lepiej niż większość z nas:)). Jak każdy, reaguje różnie na różne sytuacje. Pozwólmy im po prostu być i mieć własne ambicje ... nie obarczajmy ich swoimi własnymi ambicjami i oczekiwaniami. Przypomnijcie sobie o tym zwłaszcza w chwilach tak własnej słabości jak i w momentach słabości żużlowca...
Żużlowiec - polska nazwa czlowieka uprawiajacego sport zuzlowy Żużlowy sport, speedway, wyścigi motocyklowe na torach owalnych (o długości 285-400 m), wysypanych grysem żużlowym, granitowym i innymi. W każdym biegu startuje 4 zawodników, którzy pokonują 4 okrążenia. Pierwsze zawody żużlowe odbywały się na początku XX w. w Australii i USA, od 1929 rozgrywane są indywidualne MŚ (początkowo nieoficjalnie, od 1936 oficjalnie), od 1960 drużynowe MŚ, a od 1970 MŚ par. Nawybitniejsi zawodnicy w historii sportu żużlowego: Nowozelandczycy B. Briggs i I. Mauger, Szwed O. Fundin i Duńczycy O. Olsen i H. Nielsen. Największe sukcesy Polaków: indywidualne mistrzostwo świata J. Szczakiel (1973), drużynowe mistrzostwo świata (1961, 1965, 1966, 1969, 1996), złoty medal MŚ par (J. Szczakiel - A. Wyglenda 1971). W latach 90. za najsilniejszą ligę w świecie uchodzi liga polska, w której startują najlepsi żużlowcy zagraniczni.
Witam Wracajac do kevlarow, to patrzac ostatnio na DMS to np Anglia miala identyczne stroje i sponsorow dla reprezentacji, Dania tez miala jakichs sponsorow itd. Costam w tv mowili o lodowkach z napojami i przekaskach w boksach zawodnikow... a Polacy? Sponsora reprezentacji raczej nie bylo, Hampel mial szwedzka skore nawet. Nie wiem jak sie reprezenacja przygotowywala do tych startow ale mniemam ze kazdy sobie. I tak samo jest zapewne w klubach, kazdy cos tam skrobie w warsztacie, albo co bogatszy leci do jakiegos super tunera, nie ma juz drozyn, jest zlepek zawodnikow, ktorzy czesto przeszkadzaja koledze z zespolu zeby ciut wiecej zarobic i wiem ze takie ich prawo, w koncu z tego zyja, chodzi mi jednak o fakt walki miedzy soba zamiast z przeciwnikiem. Dzis zuzlowiec to firma, to nie ulega watpliwosci tyle ze te formy coraz zadziej potrafia wspolpracowac. Jeszcze troche i jazde para tobedziemy mogli zobaczyc na tasmach ze starymi zawodami z dawnych lat. A moze jakos da sie znalezc jakis zloty srodek miedzy pieniadzem i sportem? Kto wie jaki on jest? Pozdrawiam Krzysiek