witam. Postanowilem do mojej hondy wlozyc "diodowe zarowki" zamiast zwyklych zarowek, gdzies juz czytalem ze jest problem z za szybkim mruganiem bo diody mniej energi pobieraja srutyty (mam na mysli kierunkowskazy, bo narazie chcialem wsadzic w tylne kierunki) Co musze zrobic aby mrugalo "normalna" predkoscia ? docelowo chce takie diodowe zarowki wsadzic w kierunki z przodu i tylu, jak rowniez w swiatla stopu. Czy duzo bedzie rzezbienia z tym ?? pzdr
Sa dwie metody albo wsadzasz rezystory dopbierajac odpowiednie wartosci jak bedza mocno obciazone to za ogrzewanie robia :) albo wmontowac w uklad gdzies zarowke i miec to w d. W stopach nie ma problemu plug&pray. Kazdy elektryk powinien to zalatwic mozesz zrobic taki numer ze wsadzasz diody a gdzie zostawiasz zarowki dajesz tylko wiekszej mocy i powinno wyjsc.
Gdzie Ty tyle mrugasz kierunkami, że chcesz diodami oszczędzać??? ;) (ano fakt w końcu to Hania -> ciągłe wyprzedzanie) :aloha: Z rezystorami to chyba będzie kupa zabawy nie warta zachodu żeby utrafić w częstotliwość migania kierunków. A jeśli rezystory mają się grzać to i tak oszczędność prądu żadna. "Trochę" oszczędniej mogłoby być, gdybyś dał rezystory o takiej wartości, żeby prąd płynął o ileś tam mniejszy niż w przypadku zastosowania żarówek, ale na tyle duży, żeby wciąż działał przerywacz. Przy czym wtedy konieczna jest ingerencja w sam przerywacz i korekcja kondensatora sterującego częstotliwością przerywania. Na oko masa roboty z niewiadomo jakim skutkiem. (Wszystko to tylko moje domysły bo nie jestem oczywiście ekspertem :))
Z innej beczki, widziałeś w ogóle jak to świeci? Jak sobie zamontujesz to zamiast świecącego całego fragmentu klosza masz tylko takie śmieszne kółko, efekt ogólnie jest o dupę rozbić... Chyba że to siakieś nowe, z fluxami zamiast zwykłych diód, ale i raczej tak będzie lipa...
diodowe zarowki chcialem wsadzic nie zeby oszczedzac :d tylko dlatego ze dluzej swieca i takie tam, a poza tym fajniej to wyglada niz zarowka. Na probe wsadzilem w tylne kierunki (tzn jak wlaczylem awaryjne to ladny byl efekt, nie szybko, tylko tak jak byc powinno) i *****iscie mrugalo bo z przodu chyba trzeba reflektor zdjac zeby zarowke od kierunkow wymienic. A to jest to cudo :d , ale widze, ze niestety chyba nie zagosci w moim autku na stale bo troche mnie przeraza takie przerabianie instalacji :/
nie nie rozumiesz :) te diodowe zarowki nie swieca jak zwykle diodu fluxy itp, tylko tak jak normalna zarowka w calosci nie punktowo, cos jakby w nowych passatach i borach. Czyli bez komplexowych przerobek nie ma szans ? :/
witam! właśnie czytam o tych żarówkach i widze że to lipa. a miałem je kupic . mam problem!!!!!!!! dziś lakiernik przyciemnił mi górną połowe lamp w mojej civce coupe 5 gen. i okazało sie że wogóle nie widać kierunków :( czarno czerwone lampy wygladaja super ale co z tego jak ktoś mi moze się w tył wpasować. potrzebuję rady co z tym robić zeby było widać te kierunki. pozdo.
Tak tylko z punktu technicznego nie ma coś takiego jak jak diodowa żarówka. Jest albo dioda albo żarówka. To samo dotyczy pojecia xenowych żaryników. Tylko zwykłe żarówki mają żarniki, a xenon to lampa metalo-halogenowana z dodatkiem xenonu w celu uzyskania szybszej sprawości to takie małe OT.