Wczoraj wyjechałem moim Mondi po wymianie tulejki wachacza, piasty prawej z łożyskiem, tarcz i klocków, prostowaniu i wywazeniu felg. Czynnosci te zostaly wykonane ze wzgledu na drzenie kierownicy przy wyzszych predkosciach i na stukanie i chrobotanie łożyska prawego kola. Łozysko odezwalo sie po zalozeniu 16'' Niestety nowe łożysko wali tak jak stare, a na dodatek stwierdzilem, że koło ma luz. Jak sie podniesie auto na lewarku i złapie za opone z gory i z dolu i porusza do i od siebie to wyraznie czuc luz. Wydaje mi sie, ze ten luz jest na lozysku. Dociagnalem srube na polosi 2m rurą i nic :( Jestem normalnie zalamany :wall: wywalilem 1000zl , spedzilem caly dzien w warsztacie, rąk nie moge domyć i wszystko na nic. Ktos ma jakis pomysl, czy to mozliwe,ze nowe lozysko ma luz (SKF)? To wszystko jest jakies chore :wall: Wciskalem "starym" łożyskiem, które miało nie wiecje niz 6m-cy i zaczelo walic :wall: wlasnie dlatego wymienilem piaste. Załamka